sobota, 19 listopada 2016

Yo!



                    Witam ciepło wszystkich, którzy znaleźli się tu przez mniejszy lub większy przypadek! >.<
                  Mam tylko jedno ogłoszenie, a w zasadzie gorącą prośbę:
                
                  Razem z kilkoma dziewczynami bierzemy udział w konkursie, w którym nagrodą jest między innymi wydanie własnej książki. W związku z tym, potrzebujemy zebrać sporo głosów. 

                                                      Głosować można tutaj: [LINK] 
                 (Jeśli głosuje się przez e-mail, wiadomość z linkiem potwierdzającym przychodzi na spam - nie wiem czemu, ale widocznie tak musi być xd)

               Bardzo proszę o wsparcie. Wszystkie włożyłyśmy w pracę sporo wysiłku, więc ów konkurs wiele dla nas znaczy. Ktoś, kto w zamierzchłych czasach śledził tego bloga (jeśli znajdzie się taka osoba, to w tym miejscu pozdrawiam ją serdecznie! ;)) wie zapewne, że pisanie stanowi ważny element mojego życia, w związku z czym, naprawdę zależy mi choćby na tym, żeby nie zająć ostatniego miejsca ;P (hehe ;-;)

              Nawet jeśli wpadłeś tu przypadkowo, nie denerwuj się ^-^ To zajmie około minuty (chyba że Twój internet ssie, ale na to już nic nie poradzę...) Wspomóż jedną z biednych, zdesperowanych autorek, a jej wdzięczność będzie z Tobą do końca życia.

           Nie wiem, jak mogłabym Was zachęcić... Może w zamian postaram się dociągnąć historię Fanji do końca? ... Nie, pewnie nie ma już osoby, która jeszcze pamięta o czymś takim jak Fanja :') To może w następnej książce wspomnę o Was ciepło w posłowiu, jeśli zostawicie mi choćby pseudonimy? ... Nie no, komu by zależało na wspomnieniu przez podrzędną amatorkę, która nie śmie nawet określić się mianem pisarki... ;x Może jakieś arty? Cośtam bazgrolę od czasu do czasu, więc... Whatever.
          Jeśli chcesz pomóc, ale oczekujesz rekompensaty(ja wiem, że w życiu nie ma nic za darmo ;P ) - pisz śmiało w komentarzu.
            
         Taki ze mnie żebrak. 
        Nic na to nie poradzę, że taki ze mnie nołlajf i nie mam przyjaciół, którzy mogliby mi pomóc :')

        Z góry dziękuję wszelkim uczynnym duszom.
       Pamiętajcie, że karma wraca, ziomki!

      Pozdrawiam
      /W.

6 komentarzy:

  1. Głos oddany! :)
    Co do opowiadania, to ma ono dla mnie sentymentalne znaczenie i byłabym przeszczęśliwa, jeżeli dociągnęłabyś je do końca :)
    Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz pojęcia jak bardzo zaskoczyło mnie to, że ktoś tu jeszcze zagląda...! Aj, dziękuję Ci bardzo, zrobiłaś mi dzień tym komentarzem ^u^ I dziękuję również za oddanie głosu.
      W takim razie nie mam wyboru - opowiadanie postaram się dokończyć. Zaczekaj jedynie aż sezon na skoki trochę się rozkręci, żebym mogła złapać wenę ;)
      Pozdrawiam najwytrwalszą czytelniczkę :)

      Usuń
  2. Regularnie zaglądam tu w nadziei na nowy rozdział, błagam wróć do pisania tego opowiadania bo to jedna z piękniejszych historii jakie czytałam ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę cię na kolanach, napisz kolejny rozdział. Od poludnia siedzialam i czytalam, a teraz jest juz prawie czwarta rano. Czytałam wiele tego typu opowiadań i stwierdzam ze to jest najlepsze. Będę zaglądać co jakiś czas zerkając, czy nie wstawiłaś jakiegoś rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram koleżankę wyżej! Napisz tu coś jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tu nadal zaglądam i czekam aż coś wztawisz ;((

    OdpowiedzUsuń